O Przytulisku

Home / O Przytulisku

Przytulisko jak Dom. Szkic historyczny Przytuliska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet w Krakowie

Kiedy św. Brat Albert umierał, mówiono o nim: „najpiękniejszy człowiek pokolenia”. Oddany Bogu i wolny od wszelkich przywiązań, całkowicie poświęcił się służbie na rzecz ubogich, cierpiących i potrzebujących. „…Brat Albert nie był krótkowzroczny. Szedł tam, gdzie potrzeby były największe, a nikt nie brał się za ratunek. I tak posłał siostry do szpitali chorób zakaźnych, bo nie było chętnych do tej posługi…[1]. Przez całe swoje życie stawał w obronie ubogich, gdyż Głos, który usłyszał, nie pozwalał mu bezczynnie patrzeć na nędzę, która go otaczała. Zawsze prosił w imieniu ubogich i stawiał czoło różnym trudnościom.

To dzieło urzeczywistnia się do dziś w domach prowadzonych przez Jego duchowe córki i synów, siostry i braci, którzy proszą w imieniu ubogich, aby ich ratować i przywracać samym sobie, społeczeństwu, Bogu. Jednym z nich jest Przytulisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet, które powstało z inicjatywy ks. kardynała Franciszka Macharskiego, ówczesnego metropolity krakowskiego, w Krakowie (Prokocimiu) przy ul. Górników 29.

Dom, w którym początkowo mieściło się Przytulisko, należał do Erazma Jerzmanowskiego. Po jego śmierci w 1909 r. ojcowie Augustianie odkupili go od jego żony. Po wybuchu I wojny światowej uznany został za obiekt wojskowy i zajęty przez front południowy twierdzy krakowskiej. Po uzyskaniu niepodległości przez Polskę do 1950 r. nadal był w posiadaniu ojców Augustianów. Po likwidacji Zakonu budynek został przeznaczony na plebanię Parafii Matki Boskiej Dobrej Rady, jednak po wybudowaniu nowej, pozostał niewykorzystany. Ostatecznie, dzięki staraniom krakowskiej Kurii Metropolitalnej, budynek został wyremontowany i odnowiony, po czym ks. kard. Franciszek Macharski oddał go Braciom Albertynom, którzy otworzyli w tym miejscu Przytulisko dla Mężczyzn. Jednak z powodu coraz większych potrzeb, zostało ono przeniesione do większego budynku na ul. Kościuszki 23, natomiast na ul. Górników przeprowadziły się Siostry Albertynki, które rozpoczęły organizowanie Przytuliska dla bezdomnych kobiet. Opiekę nad budynkiem i prowadzoną w nim działalnością przejęła wówczas Caritas Archidiecezji Krakowskiej.

Pierwszymi siostrami ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim, które podjęły posługę w tym domu, były: s. Mirosława Korpińska, przełożona domu; s. Julita Chruścińska oraz s. Andrzeja Ziętal.

Przytulisko przeznaczone było na około 30 osób. Sam budynek był bardzo zniszczony, zagrzybiony i wymagał wielu napraw i remontów. Na parterze znajdowała się kuchnia, magazyn podręczny, jadalnia i pralnia. Natomiast na pierwszym piętrze mieściły się sypialnie, łazienki, pokój gościnny, gabinet lekarski, kaplica, pokoiki sióstr oraz refektarz.

Otwarcie przytuliska nastąpiło 1 września 1990 r., a jego uroczyste poświęcenie 6 listopada. Już po czterech miesiącach funkcjonowania domu mieszkały w nim 22 kobiety w różnym wieku. Każda bezdomna przyjmowana do Przytuliska była otaczana szczególną troską. Otrzymywała posiłek, miała możliwość umycia się i ubrania w czystą odzież. Te proste czynności, wymagające czasami wielkiego wyrzeczenia, otwierały serca bezdomnych kobiet do współpracy i udzielenia im fachowej pomocy. Kobiety przywożone były zazwyczaj w złym stanie fizycznym, z otwartymi ranami na nogach lub owrzodzeniami. W celu zapewnienia fachowej opieki zdrowotnej, Przytulisko nawiązało kontakt z kierownikami przychodni, lekarzem wojewódzkim, psychiatrą, dermatologiem. W razie pilnej potrzeby mieszkanki kierowane były do szpitali. Siostry nie tylko dbały o zapewnienie podopiecznym podstawowych środków do życia, ale również pomagały w uporządkowaniu sytuacji życiowej: wyrobieniu dokumentów, znalezieniu pracy i mieszkania, poprawie relacji z najbliższymi.

„Dom nadziei” – tak wtedy o nim mówiono – służył każdemu potrzebującemu i bezinteresownie wspierał kobiety z całej Polski, bez względu na życiową sytuację, czy też wyznanie. W początkach działalności Przytulisko pomagało również samotnym matkom z dziećmi oraz kobietom w ciąży. Przyjmowano także kobiety starsze, bezdomne, znalezione na śmietniku, dworcu kolejowym lub w pociągu, przywiezione przez Policję lub pogotowie ratunkowe.

Dom utrzymywał się wówczas z dotacji Caritas Archidiecezji Krakowskiej, ofiar składanych przez dobroczyńców – nie tylko pieniężnych, ale i w naturze (żywność, odzież), z pracy mieszkanek – dom posiadał małe gospodarstwo i ogród warzywny – oraz sporadycznie z pomocy finansowej Opieki Społecznej. Za pośrednictwem Caritas placówka otrzymywała również dary żywnościowe z zagranicy.

W r. 1991 siostry spisały umowę z Caritas Archidiecezji Krakowskiej w sprawie utrzymywania i finansowania Przytuliska. W salach na parterze przeprowadzono remont i urządzono tam pracownię dla podopiecznych, dwie duże sypialnie i magazyn odzieżowy.

W 1994 r. Przytulisko zostało dofinansowane przez Ministerstwo i w następnych latach poszerzyło zakres swojej działalności, podejmując opiekę nad rodzinami wielodzietnymi cierpiącymi z powodu przemocy alkoholowej, matkami samotnie wychowującymi dzieci oraz osobami bezrobotnymi. Dzięki temu dofinansowaniu możliwe było przygotowanie paczek świątecznych, uzupełnienie braków w sprzęcie gospodarstwa domowego, dokonanie remontu budynku i schodów.

W 1995 r. właściciel piekarni Pan Marian Brożek zaoferował swoją pomoc w postaci dostarczania codziennie do Przytuliska świeżego pieczywa. Stałą pomoc dla domu oferowali także bracia Albertyni, którzy dzielili się darowiznami, które sami otrzymywali.

W r. 1996 umowa z Caritas została rozwiązana. Siostry podjęły się wówczas prowadzenia Przytuliska na własną rękę, we współpracy z Wojewódzkim Zespołem Pomocy Społecznej w Krakowie, który zadeklarował finansowanie działalności placówki.

W październiku tego samego roku Przytulisko zostało przeniesione do budynku przy ul. Malborskiej 64 b, wybudowanego przez ofiarodawcę, Władysława Godynia, który przeznaczył go na cele charytatywne. Po przeprowadzeniu niezbędnych remontów Przytulisko zostało poświęcone przez ks. kard. Franciszka Macharskiego w dniu 22 listopada 1996 r. i oddane do użytku.

Od r. 1998 Przytulisko utrzymywało się z dofinansowania ze strony urzędów administracji publicznej, ofiar pieniężnych i w naturze, pomocy organizacji charytatywnych. Ze środków finansowych otrzymanych z Fundacji Polsko-Amerykańskiej przeprowadzono konieczne remonty. Władysław Godyń zlecił i opłacił brukowanie podwórka oraz ocieplenie całego budynku. Zarówno siostry, jak i wolontariusze świeccy (lekarze, terapeuci, prawnik, pracownicy socjalni i artyści) pracowali w placówce charytatywnie, nie otrzymując żadnego wynagrodzenia ani świadczeń.

Cele i zadania placówki

Obecnie Przytulisko mieści się w dwupiętrowym budynku. Mieszka w nim 55 kobiet w wieku od 23 do 75 lat (stan na 30.04.2015r.)

Placówka działa na podstawie Statutu Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim Prowincji Krakowskiej z dnia 1 marca 2010 roku. Jest jednostką charytatywną funkcjonującą w oparciu o metody i styl św. Brata Alberta. Zasadniczym celem i zadaniem Przytuliska jest holistyczne ratowanie człowieka w duchu chrześcijańskiej miłości i miłosierdzia, udzielanie wielowymiarowego wsparcia i zaspokajanie podstawowych potrzeb każdego przychodzącego i potrzebującego pomocy człowieka.

Każdorazowo Przytuliskiem kieruje i odpowiada za całokształt Przełożona domu zakonnego przy ul. Malborskiej 64 b, wyznaczona do tej funkcji przez Zgromadzenie. Przełożona ma do pomocy wspólnotę sióstr pełniących bezpośrednio opiekę nad Przytuliskiem w ramach powierzonych im zadań.

W stosunku do zgłaszających się osób nie stosuje się formalnych uregulowań prawnych. W Przytulisku mogą otrzymać schronienie bezdomne kobiety znajdujące się w potrzebie, a w szczególności: w zagubieniu moralnym i duchowym; z kręgów patologii społecznej, szczególnie uzależnione od alkoholu; ofiary przemocy; wychowanki opuszczające Dom Dziecka w sytuacji bezdomności; kobiety opuszczające zakłady karne; kobiety starsze i nieporadne fizycznie lub umysłowo – oczekujące na miejsce w Domu Pomocy Społecznej.

Przytulisko prowadzone jest wspólnie – przez wspólne życie, pracę i modlitwę.  Za jego funkcjonowanie nie są odpowiedzialne tylko siostry czy osoby posługujące charytatywnie, ale także Mieszkanki. Tworząc atmosferę domową, Przytulisko staje się jakby domem rodzinnym. Odcinając się od starych przyzwyczajeń i nałogów, Mieszkanki mają możliwość wejścia na drogę miłości. W Przytulisku, w myśl charyzmatu św. Brata Alberta i zasad chrześcijańskiego personalizmu, siostry starają się kształtować świadomość godności i wartości, indywidualności i niepowtarzalności każdej osoby. Umożliwiają nabywanie umiejętności społecznych: wychowują do życia zgodnie z zasadami kultury osobistej i koegzystencji społecznej, kształtują nawyki higieniczne, uczą podstawowych czynności do prowadzenia własnego gospodarstwa domowego. Przeciwdziałają także postawie wewnętrznej i zewnętrznej izolacji poprzez wspólną pracę i świętowanie, modlitwę i organizowanie wyjazdów o charakterze pielgrzymkowo-rekreacyjnym. Zarówno wspólna praca, modlitwa, jak i wyjazdy w grupie, sprzyjają lepszemu zrozumieniu, pogłębieniu własnej wartości i otwarciu się na innych.

Bardzo istotną formą pomocy w Przytulisku jest terapia duchowa przez modlitwę, codzienną Eucharystię z homilią, spowiedź, adoracje, cotygodniowe katechezy i nabożeństwa, rekolekcje okresowe i pielgrzymki. Jest ona realizowana we współpracy z Ojcami Zmartwychwstańcami z Parafii Zmartwychwstania Pańskiej na Woli Duchackiej w Krakowie oraz klerykami Towarzystwa Jezusowego, którzy prowadzą cotygodniowe katechezy, nabożeństwa i adoracje, jak również organizują Adwentowe i Wielkopostne rekolekcje. Dla wielu Mieszkanek Przytulisko jest miejscem, w którym po raz pierwszy w życiu doświadczają obecności Miłosiernego Boga, uzdrawiającej mocy Jezusa, odzyskują wolność wewnętrzną, która umożliwia im wyjście z wewnętrznej bezdomności ducha – stanu, w którym trudno odnaleźć siebie samego.

Działalność dodatkowa

W 2007 r. Przytulisko uruchomiło Punkt Pomocy Doraźnej, który obejmuje mieszkańców Krakowa i okolicy. W 2014 r. obejmował on opieką tygodniowo ok. 100 osób, którym wydawano suchy prowiant – głównie chleb, bułki i to, co siostry otrzymały od darczyńców. Dwa razy w tygodniu wydawano odzież. W ubiegłym roku żywność unijną otrzymywało 170 osób. Ponadto, codziennie wydawanych jest kilkanaście obiadów dla potrzebujących osób z zewnątrz. Z okazji Świat Wielkanocnych i Bożego Narodzenia przygotowywane są okolicznościowe paczki dla około 200 potrzebujących osób i rodzin.

Od 2013 r. ze względu na brak środków finansowych Mieszkanki zobowiązane są do częściowego opłacania swojego pobytu. W 2014 r. Przytulisko otrzymało wsparcie finansowe w ramach Umowy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej oraz z Urzędu Miasta Krakowa, dzięki którym może funkcjonować i udzielać wsparcia najbardziej potrzebującym.

Placówka współpracuje także z innymi ośrodkami wspierającymi osoby bezdomne oraz z organami rządowymi i samorządowymi, organizacjami pozarządowymi, osobami duchownymi. W rozwiązywaniu problemów mieszkanek nawiązuje także kontakty z instytucjami takimi jak: Miejskie i Gminne Ośrodki Pomocy Społecznej, Policja, Sądy, Straż Miejska, Zakłady Karne, Szkoły, Ambasady i Konsulaty (USA, Łotwa, Niemcy), Szpitale, Ośrodki Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia (Kraków, Tarnów i Chęciny k. Kielc) oraz NZOZ Kraków-Południe (Przychodnia przy ul. Szwedzkiej i Białoruskiej).

 

 

[1] M. Kaczmarczyk, Trudne drogi miłości, Nakładem Zgromadzenia Ss. Albertynek, Kraków 1986, s. 83